Otworzyłam oczy i zobaczyłam Louisa, który leżał przy mnie, uśmiechał się i przyglądał mi się, znowu.
Lou: Dzień dobry kochanie.
Powiedział gdy tylko zobaczył, że otworzyłam oczy.
Ja: Dzień dobry. Kiedy przyszedłeś i czemu mnie nie obudziłeś? Siedzisz tak sam i się nudzisz.
Lou: Zasnąłem na kanapie, obudziłem się koło 6 i zobaczyłem, że cię nie ma koło mnie, a już się stęskniłem, więc położyłem się obok ciebie, a ty tak słodko spałaś, że nie chciałem cię budzić. Aha. Dziękuję, że mnie przykryłaś.
Ja: Nie ma za co, głuptasie.
Powiedziałam i delikatnie go pocałowałam.
Ja: A właśnie mam do ciebie prośbę. Wczoraj mówiłeś, że chcesz poznać moją przyjaciółkę, więc twoje marzenie się spełniło. O 10:30 będzie na lotnisku i chciałam spytać, czy moglibyśmy po nią pojechać?
Lou: Oczywiście, a teraz nie spiesz się. Ja się ubiorę i przygotuję ci śniadanie.
Ja: No dobrze. Dziękuję Lou. Jesteś cudowny.
Leżałam jeszcze chwilę, a później musiałam wstać. Ubrałam TO:
Lou: Kochanie już wszystko gotowe.
Ja: Już idę!
Ledwo wyszłam z pokoju i od razu poczułam cudowny zapach. Weszłam do jadalni. Na stole leżało TO:
Louis zaprosił mnie do stołu i odsunął mi krzesło. Razem z Lou zaczęliśmy jeść. Naleśniki były przepyszne. Podziękowałam Louisowi i poszłam po torebkę, ponieważ była już 10, a Agata miała być na lotnisku o 10:30. Wyszliśmy na dwór, zamknęłam drzwi na klucz i wsiedliśmy do czerwonego porsche Louisa.
Lou włączył radio. Śpiewaliśmy wszystkie piosenki, które leciały. Trafiliśmy nawet na cztery piosenki One Direction. W pewnym momencie dostałam SMSa od cioci:
"Cześć Karola. Wróciłam do domu, ale tylko po to, żeby się spakować. Przepraszam, ale musiałam wyjechać do Włoch. Nie wiem kiedy wrócę. Czuj się jak u siebie. Aha i zrobiłam zakupy tak jak prosiłaś. Do zobaczenia."
Pokazałam go Lou, gdy tylko przyjechaliśmy na lotnisko.
Lou: Ciekawe co będziesz robić sama w domu. Chyba będę musiał się do ciebie wprowadzić na jakiś czas i pilnować cię, żeby nikt nie zrobił ci krzywdy.
Ja: Przecież nie będę sama. Będzie ze mną Agata i chyba sobie jakoś poradzimy.
Lou: No tak, ale jak przyjdą złodzieje to dwie dziewczyny raczej sobie z nimi nie poradzą.
Ja: Jak mały Kevin sobie poradził to my tym bardziej.
Lou: No tak. Ale to był tylko film, a ja nie chcę, żeby coś ci się stało.
Ja: Powiedz po prostu, że chcesz być przy mnie, a nie wymyślaj.
W tym momencie zobaczyłam Agatę, która rozglądała się po lotnisku i najwyraźniej szukała mnie i Lou. Natychmiast pobiegłam przywitać się z przyjaciółką. Gdy tylko mnie zobaczyła puściła torebkę i walizkę i zaczęła biec w moim kierunku. Rzuciłyśmy się na siebie, z hukiem upadłyśmy na ziemię i wybuchnęłyśmy śmiechem. Louis podszedł do nas i pomógł nam wstać.
Lou: Więc to ty jesteś tą słynną przyjaciółką Karoli hmm? Miło cię poznać. Jestem...
Agata: Louis Tomlinson. Jestem waszą wielką fankom. Ale nie martw się nie będę krzyczeć.
Lou: Mam nadzieję. A teraz daj mi swoje rzeczy i chodźmy do auta.
Agata: Nie musisz. Poradzę sobie.
Lou: A ja będę szedł i patrzył jak się męczysz z tą ciężką walizką? Nie ma mowy.
Jedną ręką złapał walizkę, a drugą mnie i poszliśmy do auta. Po jedenastej byliśmy w domu.
Lou: Caroline?
Ja: Taak? A w ogóle to od kiedy mówisz do mnie Caroline?
Lou: Jeśli ci się nie podoba to mogę tak nie mówić.
Ja: Tak szczerze to Caroline podoba mi się bardziej niż Karolina. Ale do rzeczy. Co chciałeś mi powiedzieć?
Lou: Bo mam pewien pomysł. Tylko teraz zależy czy ty i Agata się zgodzicie.
Ja: Powiesz wreszcie o co chodzi?
Lou: Już mówię. No więc. Może byśmy zjedli dzisiaj obiad w ulubionej restauracji Nialla całą siódemką lub ósemką, zależy czy Zayn weźmie ze sobą Perrie. Co wy na to?
Ja: Super pomysł. Ja bardzo chętnie. A ty?
Agata: Czy mam ochotę na obiad z One Direction? Też mi pytanie. Oczywiście, że chcę.
Lou: No więc jadę powiedzieć chłopakom i przyjadę po was. To tak za pół godziny bądźcie gotowe oki ?
Agata: Oki.
Ja: Do zobaczenia.
Lou: Do zobaczenia. Pa skarbie.
Pocałował mnie w policzek, uśmiechnął się do Agaty i wyszedł.
Agata: Jeju to chyba najpiękniejszy dzień w moim życiu! Jechałam czerwonym porsche Louisa Tomlinsona, który jest chłopakiem mojej przyjaciółki, a za pół godziny mam obiad z resztą One Direction i poznam Liama Payna!!!
Ja: Żałuj, że nie widzisz teraz swojej miny. Haha.
Agata: O Boże! Jeszcze jedna rzecz! Jedziemy do ulubionej restauracji Nialla...czyli...do...jedziemy do Nando's!!!
Ja: Brawo Directionerko! A teraz chodź, pokażę ci twój pokój. Rozpakuj się i szykuj dla Liama. Haha.
Agata: Hahaha bardzo śmiesznie wiesz.
Ja: Oj już dobrze. Chodź na górę. Nie możemy się spóźnić.
~ W tym samym czasie w domu One Direction ~
Lou: Ej chłopaki! Zebranie w salonie! Już!
Krzyknął ledwo wchodząc do domu. Po 5 sekundach wszyscy siedzieli na dole, na kanapie.
Lou: Macie niecałe pół godziny na przyszykowanie się i wyjazd do Nando's. Tak Zayn, możesz wziąć Perrie.
Niall: Ooooooo Boże! Do Nando's? Daj mi 5 sekund. - powiedział i pobiegł do siebie
Zayn: Jejku tak mało czasu! Nie zdążę ułożyć włosów, a co dopiero się ubrać i jeszcze zadzwonić i pojechać po Perrie! - krzyczał biegnąc do swojego pokoju
Harry i Liam też poszli się szykować. Louis poszedł do łazienki i odświeżył się.
Lou: Macie jeszcze 20 minut! Ja jadę po dziewczyny!
Liam: Jak to po dziewczyny?
Lou: Po Karolę i jej przyjaciółkę Agatę. Przyleciała dzisiaj.
Harry: Następna laska z Polski?
Lou: Zobaczysz sam. Lecę! Paa!
~ W moim domu ~
Ja: Ok jesteśmy gotowe.
Ja ubrałam TO:
A Agata TO:
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.
Ja: To pewnie Lou. Jak zwykle punktualny.
Agata: No leć otwórz, a ja wezmę nasze torebki i też schodzę.
Posłuchałam przyjaciółki i poszłam otworzyć drzwi.
Lou: Wow! Ślicznie wyglądasz. Z resztą jak zawsze.
Ja: Ty też kochanie.
Pocałowaliśmy się na przywitanie.
Agata: No dobra gołąbeczki, już jestem.
Lou: Świetnie wyglądasz.
Ja: Ej! Bo będę zazdrosna - powiedziałam i udałam, że się obrażam.
Lou: Oj nie złość się słoneczko - powiedział i pocałował mnie.
Ja: No dobrze już się nie gniewam. Jedźmy już bo Niall pewnie świruje z głodu.
Zamknęłam drzwi i wrzuciłam klucze do torebki. Wsiedliśmy do Auta i pojechaliśmy.
________________________________________
________________________________________
Jest kolejny rozdział. Nareszcie :D. Przepraszam, że tak długo czekaliście, ale na prawdę nie miałam czasu. Obiecuję się poprawić i dodawać częściej. Następny rozdział jutro albo we wtorek. KOMENTUJCIE !!!!!!!
________________________________________
________________________________________
Jest kolejny rozdział. Nareszcie :D. Przepraszam, że tak długo czekaliście, ale na prawdę nie miałam czasu. Obiecuję się poprawić i dodawać częściej. Następny rozdział jutro albo we wtorek. KOMENTUJCIE !!!!!!!
AAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaa! No w końcu sie doczekałam nowego rozdziału !
OdpowiedzUsuńKarolinko zamulasz ; pp
Ps Świetny :) (jak zawsze) Plisss dodaj szybko następny ! ;d
Oj widze ze juz przybylam do cb haha :* Nie no ta gorze dobrze gada zamulasz wez dodawaj szybciej te rozdzialy bo wiesz ze ja czekam na 9 xd :* Nie no ale rozdzial jak zawsze super :*<3
OdpowiedzUsuń` R E W E L A C J A ! ; **
OdpowiedzUsuńproszę o następny jeszcze dziś ; ))